jUDYTA
kMIEC
Mówią na mnie Dżud vel Juda. Od 2017 klarowała się forma mojego stylu, którą najbliżej jest mi wrzucić do szuflady pt. neotrad.
Moje wzory opierają się na solidnych konturach o różnej grubości kreski oraz starannie dobranych kolorach. Najbliższa memu sercu jest tematyka botaniczna, ptasia, zwierzęca, ale czasem lubię eksperymentować i krzyżować ją z klimatem streetartowym czy wymyślonym przeze mnie Moszpitem (to ten dziwny tygrys, którego możecie zobaczyć na moich płótnach).
Na mojej playliście znajdują się głównie kawałki hip-hopowe, elektroniczne i DNB. Właśnie takich gatunków słucham, kiedy tworzę moje płótna, czy Wasze wzory. Poza tym, lubię eksplorować opuszczone budynki, oglądać brutalistyczną architekturę i pić dobrą kawę w kolorowej ceramice, którą zbieram.
Ps. Z wykształcenia jestem farmaceutą, więc gdy zemdlejecie podczas sesji, z pewnością Was uratuję 😊



Mówią na mnie Dżud vel Juda. Od 2017 klarowała się forma mojego stylu, którą najbliżej jest mi wrzucić do szuflady pt. neotrad.
Moje wzory opierają się na solidnych konturach o różnej grubości kreski oraz starannie dobranych kolorach. Najbliższa memu sercu jest tematyka botaniczna, ptasia, zwierzęca, ale czasem lubię eksperymentować i krzyżować ją z klimatem streetartowym czy wymyślonym przeze mnie Moszpitem (to ten dziwny tygrys, którego możecie zobaczyć na moich płótnach).
Na mojej playliście znajdują się głównie kawałki hip-hopowe, elektroniczne i DNB. Właśnie takich gatunków słucham, kiedy tworzę moje płótna, czy Wasze wzory. Poza tym, lubię eksplorować opuszczone budynki, oglądać brutalistyczną architekturę i pić dobrą kawę w kolorowej ceramice, którą zbieram.
Ps. Z wykształcenia jestem farmaceutą, więc gdy zemdlejecie podczas sesji, z pewnością Was uratuję 😊

















